Bieg Motyli

Zaczyna się zawsze

od idei. Idea może 

 z początku wydawać się

niewykonalna: na przykład

czy można nakłonić motyla

do biegania?


Motyle są trochę

jak anioły

w wielobarwnym,

ucieleśnionym

mikrowydaniu.


Oba byty

są predestynowane

do latania, ich 

naturalny żywioł

to powietrze, eter.


Przywykły

do unoszenia się

nad ziemią,

nie mają jednak nic 

przeciwko

zmianie obyczajów.


Nawet nie trzeba ich 

specjalnie prosić,

zdają się naturalnie czytać

w ludzkich myślach,


przysiadają pośrodku

ludzkiego serca,

odczytują skrupulatny zapis

w DNA.


Potem biorą się

po prostu do roboty:

wyznaczają zadania

i trasy. 


      Umówionego

dnia


stają na linii startu,

biegną do mety, 

rozkładają siły

po równo

na każdą potrzebę

duszy i ciała.


Na końcu śmieją się,

przybijają piatkę

kolorami skrzydeł,

zdejmują buty

z nóg, wracają


na łąkę lub do nieba


zawsze gotowe

przybiec znowu,

gdyby ktoś

je wołał.



Dla Pani Alicji, 

zespołu pracowników,

wolontariuszy,

oraz mieszkańców Hospicjum Palium

w Poznaniu i ich bliskich

a także dla wszystkich uczestników

corocznego Biegu Motyli



Komentarze

Popularne posty