Rocznica
Sześć lat to dużo
i mało zarazem.
Chce się co najmniej
całego życia.
Z nią
wszystko jest takie samo
a zarazem inne. Codzienność
oswaja się z dnia na dzień bardziej,
jak kot, który siada czasem na kolanach,
czasem za zasłoną okna lub tuż
przy otwartych drzwiach,
którego nigdy nie przestaje się chcieć
mieć pod palcami, bo cały jest
obecnością.
Ona
jest taka piękna. Jak drzewo
za siedmioma górami, jak kwiat,
który wyrósł w ogrodzie
przy domu, jak pióro ze skrzydła
baśniowego ptaka.
Można z nią kawę pić, tańczyć do rana,
pójść na końce wszystkich światów
i wracać,
tańcząc po drodze
wciąż i wciąż
do domu.
Od Oleksandra dla Jany
Komentarze
Prześlij komentarz